Najlepsze feromony

Ten dzień był upalny, w słońcu było ze 40 stopni.Pojechałem zdawać egzamin.Z początku było OK, nie działo się nic nadzwyczajnego. Po części pisemnej wyszedłem na dwór i stanąłem obok drzwi. Po chwili wyszła ona, cudowna blondynka z agresywnym spojrzeniem i podobnym usposobieniem. Po wyjściu stanęła obok mnie mając za sobą drzwi wyjściowe. Zauważyłem jak się nachyliła w moją stronę wkraczając w sferę intymną. Rozpoczęliśmy rozmowę, miałem wrażenie, że jest zahipnotyzowana. Feromony Pheromax sprawiły, że zapomniała gdzie jest.
Miałem wtedy ubraną koszulę odsłaniającą kawałek klatki piersiowej z zarostem, gdzie co chwilę zerkała swoim groźnym i wyzywającym spojrzeniem.Nieoczekiwanie otworzyły się drzwi, które ją uderzyły... bo stała jak zahipnotyzowana przed nimi, ale chyba całkiem o tym zapomniała. To uderzenie wyrwało ją z transu i później była bardziej czujna... a szkoda. Nie wiem co się ze dzieje, gdy rozmawiam z tak pięknymi kobietami, które śmiało mogłyby być moimi księżniczkami ze snów. Onieśmielają mnie na tyle, że przestaje zachowywać się normalnie. Pomyślałem, że przydałyby się jeszcze feromony NPA, które bez wątpienia dodałyby mi śmiałości. To bardzo przyjemne uczucie po NPA, kiedy odczuwam tę... "potęgę", przy której niepewność i strach znikają.

Zastanawia mnie czy tylko ja tak mam, że nie odczuwam strachu ani stresu od kiedy używam feromonów. Czy to podczas jakichś ważnych egzaminów, czy to przy poznawaniu ważnych osobistości. Zapomniałem jak to jest odczuwać strach, myślę że zawdzięczam to w głównej mierze NPA.